Forum Pieszej Pielgrzymki Kaszubskiej na Jasną Górę

daisy

hm, zacznę, bo trochę zbulwerswało mnie to pytanie Wink

oczywiście, że warto było pójść z Helu na Giewont. zresztą zastanawiam się czy "warto" to odpowiednie słowo, bo ja wybierając się na pielgrzymkę nigdy nie brałam pod uwagę tego, czy warto to robić... ale wracając do tematu, do Krzyża szło się wspaniale i z dziką chęcią poszłabym tam jeszcze raz Smile

thom

Zaliż również nie żałuję. Czy było warto? Za i z Jezusem i Maryją zawsze warto, nieważne gdzie Smile

bert

Bulwersujące pytanie? Nie sądzę... Przekorne? może trochę... Ale odpowiedź jest oczywista, przynajmniej dla mnie... Schodząc z Giewontu wraz z x. Andrzejem z Redy spotkaliśmy turystów, krzórzy widząc nas w sutannach zapytali: "Czy jesteśmy z tej wycieczki, co z Helu szła?"... Wycieczki? Dobre sobie...
Dla wielu ludzi idea pieszego pielgrzymowania nie jest zrozumiała... Niektórzy patrzyli na nas z politowaniem, inni pukali się w czoło, niektórzy po prostu wzruszali ramionami, bo to ich w żaden sposób nie dotyczyło... Zastanawiali się pewnie, co nas podkusiło, by cały swój czas wolny, urlop, czy wakacje poświęcać na to, by w niepogodę przmierzać tyle kilometrów, by dojść z Helu aż na Giewont...
Ale byli też tacy, którzy widząc nas płakali ze wzruszenia, którzy oddawali nam swoje jedzenie, gościli pod dachem dając schronienie, wspomagali nas swoimi własnymi ofiarami... Dla tych ludzi byliśmy wielkim świadectwem wiary i pełnego ufności kroczenia ku Bogu mimo deszczu, odległości, zmęczenia... wbrew swoim słabościom...
Była też nasza pielgzrymkowa wspólnota - wielka rodzina, która nawzajem się wspomagała w ciężkich chwilach, która przeżywała każdy dzień pielgrzymki dzieląc się swoją wiarą, miłością, świadectwem...
I był Bóg, który każdego dnia był z nami obecny w swoim Słowie i Ofierze Mszy Świętej, w wygłoszonych konferencjach, przeżytych nabożeństwach, naszym trudzie podobnych nieraz do dźwigania krzyża...
Takiego czegoś nie można zamienić na nic innego... Nie można i nie warto!

Madzia - Reda · Gość

Nie ważne gdzie, nie ważne kiedy... ważne z kim i w jakim celu.

daisy

no dobrze, żartowałam przecież z tym bulwersowaniem się:) a co do tych turystów na Giewoncie, hm, pewnie nie mieli nigdy tego szczęścia doświadczyć czym jest pielgrzymowaniem i dlatego kojarzy im się ono jedynie z wycieczką...

Gość

nie dotrwalem do konca pielgrzymki i zaluje teraz kiedy patrze na te wspomnienia..... wiec odpowiedz czy bylo warto jest oczywista:)[

Kasia-Orunianka

Żałuj, bo jest czego! Oczywiście, że warto było iść .... jak co roku... zawsze warto:)

Gizella

Zgadzam się! Zawsze, zawsze warto iść. Nawet jeśli nie byłeś na całej pielgrzymce ,to uważam ,że warto. Podzielam Twój los... Smile

thom

Na szczęście mogłem uczestniczyć w całej pielgrzymce, ale obawiam się, że w tym roku niestety będzie to obecność częściowa z powodów rekrutacji na studia. Bardzo chciałbym kolejny raz pójść na całość, ale cóż... Miejmy nadzieję, że terminy zostaną tak dobrane, że będę mógł uczestniczyć w jak największej części pielgrzymki, a może nawet i w całości - jak Bóg da Smile

klaudia

JA OCZYWISCIE RÓWNIEŻ UWAŻAM ŻE NA GIEWONT WARTO BYŁO PÓJŚĆ,W OGÓLE KAŻDA PIELGRZYMKA WNOSI WIELE DOBREGO DO NASZEGO ŻYCIA,PRZEDE WSZYSTKIM PIELGRZYMKA KASZUBKSA:)POZDRAWIAM WSZYSTKICH PIELGRZYMÓW Smile

wojtek-techniczny

ja również uważam, iż warto było przejść całą Polskę. jest to jedna z niewielu form spędzania wakacji... jakie są aż tak bogate w radość, bliskość i PRAWDZIWY WYPOCZYNEK. Razem z NIM.

Bloomcia · Gość

Chyba nikt nie żałuje zeszłorocznej pielgrzymki. Napewno nie ja!!!!
Niestety niektórzy moi znajomi uwazają że to 'strata wakacji' i gdyby taka pielgrzymka była w roku szkolnym to pewnie by poszli. Ale przecież o to chodzi żeby poświecić swój czas wakacji dla Boga... Mam nadzieję że kiedyś zmienią ten pogląd na pielgrzymkę........

Ratownik Szczecin 1998 · Gość

Chodziłem w różnych pielgrzymkach pieszych i z obserwacji mogę potwierdzić że Kaszubska jest najlepszą z pielgrzymek. Panuje tu prawdziwa rodzinna atmosfera.
Przy okazji pragnę pozdrowić wszystkich pielgrzymów z 1998 roku.
To ja, ten co zawsze pomagał innym w rękawiczkach

Maja:) · Gość

Warto iść . . . i jest to bardzo oczywiste tak mysle;] Byłam w roku 2003r. i szlam w pewnym celu jak kazdy z nas. Nie dalam rady przejsc calej Polski. . . Sad

szkoda bo bardzo chcialam dla mnie pielgrzymowanie to przezycie ktore sie niezapomina nigdy przynajmniej ja niezapomne;]

trojanka

Napewno warto iść,a szczególnie najbardziej wspomina się te pielgrzymki,gdy pada deszcz...